Kochani, czy Wam też ostatnie upały, które
panują w Polsce dokuczają? W weekend próbowałam w Warszawie kupić wentylator / wiatrak.
Zaczęłam poszukiwania w sobotę. Odwiedziłam 6 znanych i dużych marketów
spożywczych i z elektroniką. Wszystkie wiatraki wykupione! Wróciłam do domu i
zaczęłam przeglądać Internet i trafiłam na sklepy budowlano - ogrodnicze.
Teoretycznie miały tam być ostatnie sztuki. Następnego dnia, czyli w niedziele,
postanowiłam się tam wybrać. I co? Lipa. Niestety nie było żadnego wiatraka
(byłam aż w 3 takich sklepach). W sumie byłam w 9 miejscach, zmarnowałam
weekend i się upociłam...
Finał był taki, że zamówiłam przez Internet
i na tygodniu odebrałam osobiście w punkcie. Teraz mam wiatrak. No, ale dobra,
jakie są sprawdzone sposoby na
upały?
Jeśli mamy nasłonecznione mieszkanie, to
lepiej rano zamkniemy wszystkie okna i zasłonimy rolety / zasłony żeby było
ciemno. Wieczorami i na noc otwieramy okna. To powoduje, że w nocy, gdy
powietrze jest chłodniejsze wpada do pokoju. Rano, gdy temperatura zewnętrzna
rośnie, to zamykamy okna i chłód zostaje u nas.
Pijmy dużo wody mineralnej. Trzeba
nawadniać organizm - w te upały szybko się pocimy i pozbywamy się wody, dlatego
bardzo ważne jest nawodnienie.
Korzystajmy z cienia. Gdy jesteśmy
zmuszeni wyjść, to starajmy się wybrać taką drogę żeby była w cieniu.
Zakładajmy lekkie i przepuszczające
powietrze ubrania.
Konieczne jest nakrycie głowy i stosowanie
filtrów na ciało / skórę.
Mam nadzieję, że kilka moich sposobów na
te gorące dni się sprawdzą. Życzę ochłody i żeby spadł deszcz! Tak będzie
najlepiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz