poniedziałek, 16 lutego 2015

50 Twarzy Greaya recenzja filmu

Ajajajaja tyle szumu o nic! Byłam dziś na filmietego roku! Mowa o 50 twarzy Greya. Niestety słaby film. Trudno jest mi zebrać słowa żeby opisać jego fabułę. Najlpsze w filmie jest muzyka. Zgodzę się z recenzją, która jest na www.surfblog.pl. Napisał m.in.: "Oglądając Pięćdziesiąt twarzy Greya odnieśliśmy wrażenie, że jest to jeden długi teledysk z krótkimi przerwami na proste dialogi. Ten zabieg ma na celu zagłuszenie i jeszcze większe ogłupienie widza. Ścieżka dźwiękowa do filmu, chyba jako jedyna, robi ogromne wrażenie. Na oficjalnej płycie znaleźli się BeyoncéEllie Goulding, Sia i królowie rock and rolla, grupa The Rolling Stones." Muzyka wygrała w tym filmie. Zaznaczę, że recenzję przeczytałam dopiero po filmie - żeby nie było, że czymś się sugerowała.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz